inauguracyjnym spotkaniu
Po porażce w słabym stylu w inauguracyjnym spotkaniu z Boston Celtics Heat rozpędzają się w dobrym stylu. W trzech kolejnych spotkaniach LeBron James, Dwayne Wade, Chris Bosh i spółka pozwalali Philadelphia 76ers, Orlando Magic i New Jersey Nets ciułać średnio ledwie po 78 pkt. Najgorzej z tej trójki wypadli Magic, którzy rzucili Heat tylko 70 pkt.
Orlando, które podobnie jak Miami jest kandydatem do mistrzostwa, trafiło w piątek tylko 30 proc. rzutów. Gortat był jedynym koszykarzem Magic, który nie spudłował z gry, bo... nie oddał rzutu. Przy jedynej próbie Polak został sfaulowany, wykorzystał dwa wolne. W 14 minut miał siedem zbiórek w obronie
Z impetem rozgrywki rozpoczęli Atlanta Hawks, New Orleans Hornets i Portland Trail Blazers, a także obrońcy tytułu Los Angeles Lakers, którzy wygrywali w swoich trzech pierwszych spotkaniach. W świetnej formie jest Pau Gasol - skrzydłowy Lakers rzucał średnio po 25,3 pkt, miał 10,3 zbiórki i pięć asyst w dotychczasowych spotkaniach.
Heat rozkręcają się szybko i kolejne drużyny mają coraz większe problemy z zatrzymaniem ich gwiazd. Podwajani James lub Wade chętnie oddają piłki kolegom na czystych pozycjach - w niedzielę przeciwko Nets obaj oddali w sumie tylko 21 rzutów, ale mieli aż 14 asyst.